Hurkacz nie rozpoczął czwartkowego spotkania najlepiej, szybko został przełamany i to Węgier objął prowadzenie 3:1. Później Polak zdołał odrobić stratę i doprowadzić do wyrównania 4:4, jednak w kolejnym gemie ponownie stracił swoje podanie, przegrywając ostatecznie 4:6.
W drugiej partii zdecydowanie podniósł swój poziom, bez większych problemów dwukrotnie przełamał rywala i wygrał 6:1.
Początek trzeciej odsłony był zacięty, w trzecim gemie serwisowym Hurkacza podczas jednej z akcji doszło do wymiany aż 40 uderzeń i chociaż Marozsan miał piłkę na przełamanie, to wrocławianin zdołał utrzymać podanie dzięki trzem mocnym serwisom. Był to decydujący moment meczu - wygrał trzy kolejne gemy i seta 6:3.
26-letni Polak po raz szósty zameldował się w najlepszej czwórce turnieju ATP rangi Masters 1000 i drugi w tym sezonie.
Jego kolejnym rywalem będzie zwycięzca starcia Amerykanów - Sebastiana Kordy z Benem Sheltonem.
W środę z turnieju odpadł najwyżej rozstawiony wicelider światowego rankingu Hiszpan Carlos Alcaraz. W czwartej rundzie przegrał z Bułgarem Grigorem Dimitrowem. (PAP)
msl/ co/